blad

Strona GlownaArtykulyLowiskaGaleriaFilmikiTeamCiekawostki

 

Karp żył długo i szczęśliwie...

 

Do napisania tego tekstu skłoniło mnie kilka sytuacji, z którymi spotkałem się oczywiście nad wodą. Od dłuższego czasu, wiedziałem, że w końcu nie wytrzymam i napiszę co o tym myślę. Chodzi mi tu o bezpieczeństwo karpia, dużo karpiarzy myśli, że karpiowi nic nie będzie po spotkaniu z jego zestawem- otóż są w błędzie! Żeby karp żył długo i rósł w odpowiednim dla niego tempie, musimy zachować kilka zasad przed zarzuceniem zestawu. Więc zastanówmy się czy robimy wszystko dobrze.

Zasada pierwsza i najważniejsza!

Myślę, że każdy z nas łowił w trudnych warunkach, dajmy przykładowo twarde zaczepy, ale czy każdy z nas pomyślał co się stanie z karpiem po urwaniu żyłki czy strzałówki ? Czy jesteśmy pewni, że łowimy na zestaw bezpieczny, czy tylko tak myślimy ? Wiele zestawów z klipsem "bezpiecznym" powinno się nazywać śmiercią dla karpia, ale myślę że z roku na rok akurat w tym względzie firmy robią coraz lepsze materiały do budowy zestawu bezpiecznego i nie tym się teraz zajmiemy. Zestaw z ciężarkiem centrycznym, bardzo często używany ale czy bezpieczny ? Tak, ale tylko jak go dobrze zastosujemy

 

zdj¦Öcie_pierwsze.JPG

 

. Zdjęcie pierwsze przedstawia odcinek leadcoru z bardzo często używanym krętlikiem do przywiązywania linki głównej. Ten zestaw jest oczywiście po urwaniu żyłki bądź plecionki, zestawem śmiertelnym i w momencie zdecydowania się na taki zestaw od razu możemy być pewni że karp nie przeżyje

 

zdj¦Öcie_drugie.JPG

 

zdj¦Öcie_trzecie.JPG

 

.Zdjęcie drugie, niby zostało wykluczone jakiekolwiek  połączenie oprócz pętelki, to czy zestaw jest bezpieczny ? Nie, a dlaczego, ponieważ grubość leadcoru jest zbyt duża żeby ciężarek centryczny poruszał się swobodnie, niby takie nie istotne a może przesądzić o życiu karpia. Więc pomyślcie teraz przed założeniem zestawu czy karp zdoła się uwolnić. Warto również sprawdzić sam ciężarek czy wypadnie z krętlika przyponu, ruchem ręki naśladującym miotanie łba karpia po zacięciu, jeśli tak się stanie to bardzo dobrze, tylko czy ciężarek nie napotka na swojej drodze przeszkód, które nie umożliwią swobodny ruch ? Zasada ta kieruje się nie tylko do zestawów centrycznych ale i z klipsem bezpiecznym.

 

P1030362.JPG

P1030135.JPGP1030374.JPG

Zasada druga.

Powiedzmy, że karp wylądował bezpiecznie w podbieraku. Co powinniśmy teraz zrobić ? Z osobnikami powyżej 10kg, bezpieczniej jest wyciągnąć karpia w specjalnym "nosidełku",które raczej posiada 90% karpiarzy, zabezpieczy to płetwy jak i łuski przed wplątaniem w siatkę podbieraka. Mata, akurat w tej kwestii nie powinniśmy oszczędzać, powinna ona być spora, gdyż karpie z roku na rok trafiamy coraz większe, warto trochę zaoszczędzić i kupić matę typu wanienka, gdyż karp ma małe szanse z niej wypaść np na piasek itp. O środkach do oczyszczania ran po haczykach i nie tylko, była już masa teorii, ja twierdzę, że powinniśmy taki środek mieć i go używać, bo on nie zaszkodzi a na pewno w jakimś stopniu pomoże. Może to być nawet nie drogi, środek używany w akwarystyce o nazwie CMF. Teraz pozostaje nam tylko karpia wypuścić i czekać na kolejne spotkanie z większa wagą. Kilka słów na koniec, myślę że pomyślicie w te zimowe wieczory o tym co tu napisałem i mam do was prośbę, popatrzcie na swoje zestawy i sami sobie zadajcie pytanie czy są to zestawy bezpieczne ? Do zobaczenia na targach, a w dalszej kolejności nad naszymi pięknymi zbiornikami.